Na początku wielkie dzięki za pytania i mam nadzieję, że chociaż trochę rozjaśnię wasze wątpliwości i rzucę na nie światło. Bez zbędnego pitu, pitu przechodzimy do odpowiedzi.
Czy miód może uczulać i jeżeli tak, to kogo najczęściej? Jak wykorzystać miód do pielęgnacji skóry? Czy palenie świecy z wosku pszczelego ma jakieś zdrowotne zalety? Jakich produktów pszczelich używać na wzmocnienie po ciężkiej chorobie? Czym realnie różni się słodzenie miodem od słodzenia cukrem, bo kalorie są podobne.
Szczerze powiedziawszy pytania o zdrowotne właściwości, co na co i do czego zawsze wprawiają mnie w dziwny nastrój. Bo z jednej strony jestem pszczelarzem i takie rzeczy wiem, a z drugiej strony nie jestem lekarzem który prowadził badania by czuć się mentorem i encyklopedią medyczną 
Zawsze uważałem, że każdy człowiek, zwłaszcza w kwestii zdrowotnej powinien być traktowany jako jednostka, a nie ogół. Każdy organizm jest inny i trzeba uważać na to co się je czy pije, zwłaszcza jeśli chodzi o produkty z działu fitoterapii (ziołolecznictwa). Przejdźmy zatem to pytań od Sylwii.
Czym realnie różni się słodzenie miodem od słodzenia cukrem, bo kalorie są podobne? Kalorie się podobne, to fakt, lecz zależy do czego używamy miodu? Do herbaty, na kanapkę, do alkoholu czy do pieczenia itd. ;D Miód posiada szereg właściwości zdrowotnych, które znikają gdy poddamy miód obróbce (zazwyczaj termicznej). Odpowiadając na pytanie, na pewno zmieniamy smak potraw i to chyba największa zaleta. Dla przykładu porównajmy dwie rzeczy. Zróbmy nalewkę na miodzie i cukrze. Która będzie lepsza? Druga, bliższa twojemu sercu, zróbmy skrzydełka z piekarnika z miodem i skrzydełka zasypane cukrem. Co będzie lepsze? Ja wiem
Chciałabym spróbować z wychowem matek pszczelich na własne potrzeby w mojej małej pasiece. Mam pytanie odnośnie inkubatora. Jak go najlepiej zrobić samemu i z czego (z mikrofalówki, lodówki?) czego użyć? Na co zwrócić uwagę? Jak przygotować ulik weselny i gdzieś go najlepiej jest umiejscowić? W jakich warunkach najlepiej pobierać larwy? Często widzę na filmikach, że pszczelarze robią to na dworze, a w książkach jest napisane, że muszą być zachowane odpowiednie warunki jak wilgotność i temperatura. Sorry za tyle pytań 😀
Dzięki Asiu za pytanie. Pytania od braci pszczelarskiej zawsze mnie cieszą, bo uczymy się wspólnie. Hodowla matek to fajna zabawa, jeśli mamy do niej odpowiednie podejście. Po pierwsze, pełen luz. Podchodzimy do tego na spokojnie. Jeśli hodujesz dla siebie, to raczej nie szedłbym w kierunku inkubatora, bo to koszt i czas. Przeznacz jedną rodzinę do wychowu matek. Tak wiem, w małej pasiece poświęcenie całej jednej rodziny to straty w miodzie, lecz jest to też nauka na przyszłość. Stworzenie inkubatora nie wydaje się ciężkim procederem i na bank gdzieś można znaleźć schematy. Nie jestem elektrykiem i raczej nim nie będę. Ja nie bawiłbym się już w budowę, bo nie mam na to czasu, ale to ja. Jeśli masz czas, ochotę to próbuj. Ja przedstawiłem Ci swoje zdanie.
Jeśli chodzi o uliki weselne to a mojej pasiece, stoją na tej samej pasiece, gdzie mam rodziny z dobrymi gatunkowo matkami i trutniami. W tamtym roku stały w delikatnym cieniu, w odległości około 3 metrów od siebie. Chyba od zawsze miałem na pasiece uliki od Łysonia, na małe rameczki, teraz też ich używam, lecz korzystam też z ulików na ramkę ½ wlkp, ulików do wychowu pakietów (tych 3 ramkowych). Najważniejsze, to zapewnić dziewczynom pokarm i trzymać kciuki, żeby pogoda pozwoliłam królowej na lot godowy. Co do przekładania larw, to nie zauważyłem różnicy w jakości matek. Jeśli coś doczytam o tym to napiszę.
Jak blisko mogę podejść do ula ? Hehe serio, kiedyś pszczoła mnie goniła i goniła i w końcu ukąsiła, a byłam jakoś tylko w pobliżu ula.
Pszczoły mają to do siebie, że są nadal dzikimi zwierzętami. Mimo tego, że obecnie prawie każdy stara się trzymać, łagodne i miodne pszczoły, w gronie tysięcy pszczół obecnych w ulu, jedna zbłąkana niezadowolona dusza może się przytrafić i chcieć nas użądlić. Warto nadmienić, że tendencja do zachowania agresywnego jest u pszczół warunkowana przez parę czynników. Pamiętam, że kiedy miałem bardziej ostre pszczoły, to przy odległości 30 metrów już coś się działo, dziś leżę przed ule i jest ok. Oto kilka z czynników, które wpływają na agresje:
SPOSÓB NA PSZCZOŁY – żeby uwolnić się od pszczół, jest jeden sposób. Schować się do cienia. Przez brak słońca, pszczoły trochę tracą orientację i odpuszczają atak. Machanie rękami i ucieczka w popłochu, pomoże, ale wymachiwanie rękami może zostać odebrane jako atak. Najlepiej zachować zimną krew i nie machać rękami jak poparzeni. Ja stoję spokojnie i czekam aż maruderka odleci lub mnie urządli. Tak jest. Po prostu czekam.
Dużo o propolisie – z czego, na co itd…
Jak długo żyje królowa
Ilu ojców jest w roju
Pytanie o propolis to chyba nasz największy konik na ten rok. Od około 4-5 miesięcy zagłębiamy się w ten temat i jakiś czas temu opublikowaliśmy już o nim artykuł. Szykujemy się do następnych dwóch, ale na to przyjdzie poczekać. Link do artykułu o propolisie.
Królowa pszczół – artykuł o niej również ukazał się na naszej stronie. Pierwszy około 2015 roku. Zapraszam do poczytania.
Ile ojców jest w roju? – A kto by to wiedział 😀 W roju wychodzącym z ula możemy przyjąć, że jest ich około 10% wartości całej populacji rodziny.
Jakie kwiaty miododajne sadzić w ogródku?
Ja sadziłbym wszystko co nie jest trawą Każdy kwiat jaki posadzimy w ogrodzie jest na wagę złota. Na pewno jesienią wsadziłbym do ziemi krokusy (uwielbiam je, a wiosną to nieocenione źródło pyłku. Jeśli miałbym robić coś dla owadów, to mini kącik, mini łączka kwietna zrobi robotę. Trochę chabrów, ogórecznik lekarski, słonecznik, facelia, onętek stworzą wspaniałe miejsce dla owadów i będą cieszyć oko właściciela ogrodu.
Co to i po co ten dymek?
Dym pszczelarzowi służy do uspokajania pszczół. Przyjęło się, że gdy odymiamy pszczoły, żeby je uspokoić, spędzić z ramek w dół w celu lepszej pracy. Jedna z teorii mówi, że odymianie pszczół, tak naprawdę ich nie uspokaja, a wprowadza w stan alarmu, który pszczoły mają “wbudowany” w DNA. Dym z podkurzacza, ma imitować dym, który pszczoły kojarzą z zagrożeniem. Jako że kiedyś pszczoły żyły w dziuplach, a dym oznaczał dla nich pożar lasu. Stan alarmu i dym oznaczał więc że pszczoły musiały opuścić gniazdo i przenieść się do innej lokacji. Nie mogły jednak wyruszyć bez zapasów bo to głupota. Zabierały ze sobą zapas miodu, w wolu miodny. Ojedzone, opuszczały gniazda. To najedzenie sprawiało, że pszczoły “łagodniały”, czyli nie były w stanie żądlić. Wniosek jest więc taki. Najedzone, postawione w stan alarmu pszczoły, są trochę spokojniejsze. Dziś jednak coraz rzadziej się odymia, ze względu na łagodne linie pszczół. Jeśli chodzi zaś o najedzenie i brak żądlenia, to warto jest nadmienić jedną ciekawostkę. Podczas rojenia się pszczół, czyli opuszczenia części pszczół ula, wraz ze starą matką, również ma miejsce ojadanie się pszczół zapasami, w celu lepszego startu nowej rodziny. To “najedzenie” sprawia, że pszczoły “rojowe” są najładniejsze na świecie, co daje nam możliwość wzięcia udziału w tym niesamowitym spektaklu, więc na koniec tego artykułu mam dla Was wyzwanie
WYZWANIE:
Gdy zobaczysz pszczoły rojowe, stań w środku kręcącego się roju. Zaufaj mi pszczoły, nie będą żądlić. Jeśli uda Ci się zrobić zdjęcie tego wydarzenia koniecznie, pochwal się nim.
Mam nadzieję, że chociaż w pewnej części udało mi się odpowiedzieć na wasze pytania. Na koniec, więc jest do Ciebie czytelniku prośba. Jeśli masz jakieś dodatkowe pytania zadaj je pod tym artykułem, a my postaramy się odpowiedzieć.
To co możemy jeszcze doradzić to zapis do newslettera. Nie ominiesz, naszych treści, a my nie prześlemy Ci żadnego spamu.
Wyświetlanie 1–4 z 25 wyników
Ślężańskie Miody czyli miody z podnóża góry Ślęży. Naturalne produkty pszczele z misją edukacyjna i odpowiedzialnością społeczną.
Copyright© 2014 Ślężańskie miody – Chronimy bzykający świat słodkości.
